Johnny Depp

Little Fairy

uwielbiam fragment o tym jak sprzedawał długopisy:) kupa śmiechu przy tej książce

WYNONA · Gość

JA TEŻ MAM TA KSIĄŻKĘ NAPRAWDĘ JEST ŚWIETNA.

Sparrow

niech któraś zeskanuje fragment z długopisami Razz

WYNONA, małymi proszę Smile

Hambarr

Proszę:

"Zdobycie pracy w Hollywood okazało sie jednak trudniejsze niż sądzili Kids. - To było straszne - wyznał Depp Watersowi w "Interview". - W Hollywood gralo mnóstwo kapel i nie moglismy nic zarobić z grania, więc każdy z nas miał też jakieś inne zajęcie na boku. Na przykład sprzedawaliśmy różne produkty przez telefon, czyli uprawialiśmy telemarketing za sto dolarów tygodniowo. Musieliśmy przy ty oszukiwać klientów. Mówilismy np. że zostali wylosowani i jeżeli złożą zamówienie, dostaną w nagrodę zegar szafkowy z wahadłem, wiec ludzie składali zamówienia na różne towary warte pięćset dolarów, a my wysyłaliśmy im w zamian pieprzone tandetne zegary. To bylo koszmarne.
Depp dorabiał też, sprzedając przez telefon pióra i długopisy różnym firmom. - To była moja pierwsza rola aktorska - opowiadał. - Pracowałem na dniówki, sprzedając przez telefon wieczne pióra za około sto dolców tygodniowo, wiec pomyslałem sobie:"Co masz do stracenia". - W koncu Johnny zrozumiał, ze zupelnie nie nadaje sie na sprzedawce. - Kilku ostatnim klientom powiedzałem wprost: "Słuchajcie ludzie, te pióra są do bani"."

WYNONA · Gość

może być i małymi , a teraz macie wasz wymarzony fragment:

Depp dorabiał też, sprzedajac przez telefon pióra i długopisy różnym firmom.
-To była moja pierwsza rola aktorska- opowiadał o swoim pierwszym prawdziwym zajęciu zarobkowym, które porzucił natychmiast, gdy tylko spróbował pracy przed kamerą.
-Pracowałem na dniówki, sprzedając przez telefon wieczne pióra za około sto dolców tygodniowo, więc pomyślałem sobie : "Co masz do stracenia ?".
-W końcu Johnny zrozumiał, że zypełnie nie nadaje się na sprzedawcę.
-Kilku ostatnim klientom powiedziałem wprost: "Słuchajcie, ludzie te pióra są do bani".

WYNONA · Gość

zupełnie a nie zypełnie SORRY

Anga

też mam tę książkę i bardzo mi się podoba, jest świetna Very Happy

Sparrow

abso, kupiłam jest świetna Wink

Czyta sie ją jednym tchem oczekując na dalsze wydarzenia. Jak skończę to dam recenzję Wink